Rozdział 69
Nigel podszedł do Sabriny i powiedział: „Sabrina, twój nos jest ostry jak pies gończy. Skąd wiedziałaś, że wszyscy bogaci ludzie się tu zbierają?” Sabrina nie odpowiedziała bezpośrednio na jego sarkazm, ale zamiast tego uśmiechnęła się i zapytała: „Mistrzu Nigel, minęło kilka dni odkąd ostatni raz cię widziałam. Czy byłeś w biurze w ciągu ostatnich kilku dni?” „Tęsknisz za mną?” zapytał Nigel. „To nie jest...”
„No to dlaczego tu jesteś?” Ton Nigela powoli stawał się nieco asertywny, ale jakoś pozostał cyniczny. „Nie pojawiłem się w biurze, bo byłem zajęty organizacją tego rejsu. To będzie wielkie spotkanie, w którym wezmą udział wszystkie elity South City, więc oczywiście muszę osobiście zająć się szczegółami”.
Sabrina była lekko zaskoczona i powiedziała: „Ja... ja nie przyszłam tu po ciebie”.