Rozdział 500
Telefon Sabriny był wyciszony.
W tej chwili rozmawiała prywatnie z dyrektorką przedszkola w swoim biurze.
Widząc przed sobą spokojną, ale poważnie wyglądającą kobietę, przewodnicząca nie odważyła się powiedzieć ani słowa.
Telefon Sabriny był wyciszony.
W tej chwili rozmawiała prywatnie z dyrektorką przedszkola w swoim biurze.
Widząc przed sobą spokojną, ale poważnie wyglądającą kobietę, przewodnicząca nie odważyła się powiedzieć ani słowa.