Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 400

Sabrina przełknęła ślinę i przez chwilę zastanawiała się, jak Sebastian mógł być tak nienasycony. Zrobili to zaledwie poprzedniej nocy, a on już był bardziej niż chętny, żeby zrobić to samo następnego ranka? Był wczesny poranek, a ciotka Lewis karmiła Aino śniadaniem. Jeśli naprawdę zamierzał zabrać ją tam i z powrotem do garderoby, to ona równie dobrze mogłaby wyskoczyć z okna i umrzeć, zanim będzie musiała zmierzyć się z upokorzeniem.

„Sebastian, proszę. Jestem matką twojego dziecka. Możesz się mną nie przejmować, ale przynajmniej pomyśl przez chwilę o swojej córce, czy nie zależy ci na niej?” Sabrina była na skraju płaczu i błagała: „A co jeśli nas usłyszy? Albo zobaczy? Co sobie pomyśli? Pomyśl przynajmniej, jak to wpłynie na jej wrażenie na tobie, okej? Okna są szeroko otwarte i ludzie z zewnątrz nas zobaczą…”

Ręce Sebastiana nagle się zatrzymały . „Nie obchodzi mnie, czy okna są otwarte”. Jego głos był chrapliwy i pełen pożądania. „Nie ma nikogo w pobliżu tego budynku, więc nawet gdybym miał cię tam zabrać pod okno, nikt by nas nie zobaczył. Gdyby przypadkiem ktoś nas zobaczył, wydłubałbym mu oczy za to, że ośmielił się spojrzeć”.

تم النسخ بنجاح!