Rozdział 396
Sabrina poczuła, że robi jej się niedobrze na widok jego wyrazu twarzy i zapytała: „Co – co się stało?”
Nie odpowiedział na pytanie Sabriny, lecz rzucił jej ukradkowe spojrzenie, po czym wyciągnął rękę, by zabrać ze sobą cały talerz dorady, nie mając zamiaru zostawić ani kawałka dla Sabriny.
Sabrina była oszołomiona jego zachowaniem. Bezwzględny, bezlitosny, okrutny, dominujący, podły, takimi słowami opisywała mężczyznę wcześniej, ale dopiero dziś zdała sobie sprawę, że był on również typem mężczyzny, który rywalizowałby z kobietą o jedzenie, jedzenie, które sama przygotowywała, a przynajmniej.