Rozdział 254
„Wow! Mamo, wyglądasz tak pięknie, jesteś najpiękniejszą mamą na świecie!” Aino, która stała za Sebastianem, spojrzała na matkę ze zdumieniem, „Kto kupił ci te ubrania, mamusiu? Są takie ładne”.
„Były z twojego...” Sabrina nie była pewna, jak odpowiedzieć na pytanie. Sebastian z kolei wyglądał bezczelnie, czekając na odpowiedź Sabriny. Sabrina lekko pochyliła głowę. Musiała przyznać, że ubrania, które przysłał, były dla niej idealne, jeśli chodzi o rozmiar i styl. Udało mu się nawet znaleźć pasującą bieliznę. Zwracanie uwagi mężczyzny na szczegóły było po prostu niezwykłe.
„Stinky Bum! Czy to ty kupiłeś mamie te ciuchy?” Aino odziedziczyła dowcip Sebastiana.