Rozdział 206
„Wiedziałem, że coś jest nie tak, kiedy Sebastian Ford przyszedł specjalnie po takiego szefa sekcji jak ja, zamiast iść do obrzydliwie bogatych, kiedy po raz pierwszy przybył do hrabstwa Ciarrai. Myślałem, że może bierze pod uwagę powiązania mojego brata z mafią, ale teraz zakładam, że to nie ma nic wspólnego z tą sprawą” – mruknął pan Sullivan, próbując się uspokoić. „Ford prawdopodobnie wie, że nasz syn chodzi do tego samego przedszkola co Aino Scott”.
„Cóż, dlaczego miałby się z nami znęcać nad własną córką?” Pani Sullivan była nadal zdziwiona. „Czy ty w ogóle cokolwiek wiesz??” Pan Sullivan ryknął i natychmiast uciszył żonę, uniemożliwiając jej dalsze przesłuchanie. Pan Sullivan złapał syna za rękę i ruszył do wyjścia, cały czas szczekając: „Musimy natychmiast wracać do domu, spakować się i uciekać, ratując życie. Szybko!” „Nie chcę!” Leo krzyczał i płakał przez całą drogę: „Aino Scott wciąż nie uklękła przede mną! Chcę ją pobić! Chcę ją pokonać !”①
„Nauczę cię przyznawać się do porażki, bezczelny bachorze! Jak śmiesz sprowadzać na nas takie kłopoty!”