Rozdział 1576
Był ktoś, kto by ją przyjął? Kto?
Gdy Alex miał zamiar pójść i zapytać o to, zadzwonił jego telefon. Wyjął go i okazało się, że był od Sebastiana. Spojrzał na potykającą się ciężarną kobietę i starszego mężczyznę i pomyślał: „I tak idą wolno. Poza tym, jeśli będę szedł zbyt blisko, Jane zdenerwuje się jeszcze bardziej”.
Alex gestem nakazał swojemu podwładnemu podejść i powiedział: „Idź i zobacz, w którą stronę zmierzają. Nie podążaj za nimi zbyt blisko i nie alarmuj ich”.