Rozdział 1567
„Możesz mi nie wierzyć, ale dwadzieścia dni temu zostawiłem cię, żebyś żyła swoim życiem z Noahem w północno-wschodnim regionie dla twojego szczęścia” – wyjaśnił Alex powoli i szczerze. „Wiesz, Jane, byłaś przy mnie przez tak długi czas i to ty zawsze dawałaś; to ty zawsze byłaś wyrozumiała dla moich uczuć, kiedy ja nigdy nie zrobiłem tego samego dla ciebie. Czuję się winny wobec ciebie, dlatego kiedy zobaczyłem, jak promieniejesz do Noaha i jak szczęśliwa jesteś, nawet jeśli zbierałaś resztki z ziemi, postanowiłem cię puścić, ponieważ zobaczyłem, jak naprawdę szczęśliwa i zadowolona jesteś. Chciałem coś dla ciebie zrobić. Jedenaście milionów, które ci dałem, miało ci pomóc się ustatkować. Wróciłem natychmiast po wręczeniu ci pieniędzy, ponieważ spieszyłem się, żeby wykonać całą pracę, którą miałem do wykonania. Miałem je przekazać Sebastianowi i wrócić do północno-wschodniego regionu. Miałem mieszkać gdzieś blisko ciebie. Planowałem nigdy nie przeszkadzać tobie, twojemu mężowi ani twojemu dziecku. Ja nie chciałem niczego innego, jak tylko patrzeć na ciebie i nasze dziecko z daleka. Byłbym zadowolony, gdybym mógł zobaczyć was dwoje żyjących zdrowo i szczęśliwie."
„Możesz mi nie wierzyć, ale dwadzieścia dni temu zostawiłem cię, abyś żyła swoim życiem z Noahem w północno-wschodnim regionie dla twojego szczęścia” – wyjaśnił Alex powoli i szczerze. „Wiesz, Jane, byłaś przy mnie przez tak długi czas i to ty zawsze dawałaś; to ty zawsze byłaś wyrozumiała dla moich uczuć, kiedy ja nigdy nie zrobiłem tego samego dla ciebie. Czuję się winny wobec ciebie, dlatego kiedy zobaczyłem, jak promieniejesz do Noaha i jak szczęśliwa jesteś, nawet jeśli zbierałaś resztki z ziemi, postanowiłem cię puścić, ponieważ zobaczyłem, jak naprawdę szczęśliwa i zadowolona jesteś. Chciałem coś dla ciebie zrobić. Jedenaście milionów, które ci dałem, miało ci pomóc się ustatkować. Wróciłem natychmiast po wręczeniu ci pieniędzy, ponieważ spieszyłem się, aby wykonać całą pracę, którą miałem do wykonania. Miałem je przekazać Sebastianowi i wrócić do północno-wschodniego regionu. Miałem mieszkać gdzieś blisko ciebie. Planowałem nigdy nie przeszkadzać tobie, twojemu mężowi ani twojemu dziecko. Nie chciałam niczego innego, jak tylko patrzeć na ciebie i nasze dziecko z daleka. Byłabym zadowolona, gdybym mogła zobaczyć, że wy dwoje żyjecie zdrowo i szczęśliwie."
Jane spojrzała na Alexa bez wyrazu w odpowiedzi na jego słowa, ale wkrótce zaczęła się śmiać w niezwykle dziwny sposób, prawie jakby była marionetką. "Ha... Ha! Hahaha!"