Rozdział 1501
„Wszystko w porządku” – powiedział Alex łagodnie do Jane.
„Właściwie...” W oczach Jane na krótką chwilę zabłysła samotność. „Właściwie... Ty i pani Park wyglądacie razem naprawdę dobrze. Praktycznie dorastaliście razem i czekaliście na nią przez dziesięć lat. Oboje pochodzicie z równie wpływowych rodzin. Ona podróżowała po świecie i widziała wiele. Myślę... Może to nie ty byłeś tym, który stał za wszystkim, kiedy pani Park napadła na moje życie, prawda? Teraz rozumiem intencje pani Park, ona... Ona naprawdę musi cię kochać, skoro jest o mnie tak zazdrosna. Teraz już wiem. Nie będę jej już dłużej żałować. Wy dwoje macie moje błogosławieństwo. Mam nadzieję, że będziecie razem do ostatniego dnia i... będziecie mieli mnóstwo dzieci. Jesteś taki wysoki i przystojny, a pani Park jest również bardzo interesująca, podejrzewam, że... wasze dzieci... prawdopodobnie będą piękne. Eee... Żegnaj. Nigdy więcej się przed tobą nie pojawię. Będziemy dobrze żyć, skoro mamy na to pieniądze...” powiedziała, odchodząc z Noahem, oboje ze łzami szczęścia, jakby właśnie uciekli przed śmiercią.
Za nimi Alex stał na mroźnym wietrze i przez długą chwilę wpatrywał się w dal.