Rozdział 1282
Sabrina zamarła. „Która kobieta?”
Marcus natychmiast wyjaśnił. „Sabbie, to moja wina. Ta... Ta moja kuzynka, Lori... Pracuje w firmie finansowej. Jakoś udało jej się przekonać mojego tatę, twojego wujka”.
Gdy tylko usłyszała imię Lori, natychmiast poczuła się niezadowolona.