Rozdział 1236
Sabrina uśmiechnęła się uwodzicielsko. „To będzie zależało od tego, jak mnie zdobędziesz!”
Sebastian był bez słowa. Ta mała kobieta wiedziała, jak kontrolować go jeszcze bardziej. Nie była już tak zimna i oporna, jak w zeszłym roku, kiedy musiał spędzić dużo czasu, próbując ją zmiękczyć.
Ponad dwie godziny później Sabrina przeczesała palcami jego sztywne i krótkie czarne włosy i powiedziała nieporównywalnie swobodnym głosem: „Sebastian, jesteś co najmniej najbardziej władczą osobą w South City, nie ma nikogo innego. Dlaczego teraz jesteś nierozsądny? Jesteś nierozsądny nawet wobec swojej żony?”