Rozdział 1147
W tym momencie Lily poczuła, jakby była otoczona ze wszystkich stron przez wrogów. Rozejrzała się wokół, mając nadzieję, że ktoś przyjdzie i ją uratuje. Gdyby to zdarzyło się w przeszłości, ktoś na pewno by przyszedł i ją uratował. Ale dziś nikt nie oferował jej szczelnej ochrony. Nagle Lily poczuła strach. Jej rzęsy zatrzepotały ze strachu, patrząc z absolutnym strachem na mężczyznę, który ją kopnął. Jego bezlitosne oczy patrzyły na nią.
„Nie... nie zbliżaj się do mnie...” Lily była teraz naprawdę przerażona. Była silną i wytrzymałą kobietą, ale bez względu na wszystko, nadal była kobietą. Nigdy nie mogła oprzeć się pięściom mężczyzny.
Jego wyraz twarzy był zimny i obojętny, a ton spokojny. „Czyż nie mówiłem ci, żebyś przestał ją teraz strofować! Jeśli będziesz ją dalej przeklinał, pobiję cię na śmierć!”