Rozdział 1071
„Nie wiedziałam, czyje to dziecko jest w moim brzuchu. W końcu wyszłam z więzienia, ale nie miałam pieniędzy ani dokąd pójść. Wróciłam do rodziny Lynn w poszukiwaniu sprawiedliwości. Skonfrontowałam się z Lincolnem Lynnem, dlaczego mnie okłamał i odmówił uratowania ci życia. Powiedział mi, że próbował, ale ci się nie udało, i powiedział mi, że pochował cię z powrotem w naszym rodzinnym mieście. Chciałam wrócić, ale nie miałam przy sobie pieniędzy. Miałam nienarodzone dziecko w drodze i nie mogłam wrócić”.
„Przepraszam, mamo, przepraszam. Nie wiedziałam, że żyjesz przez cały ten czas. Myślałam, że nie żyjesz, myślałam, że pochował cię mój ojciec. Rozpaczliwie chciałam zarobić trochę pieniędzy, tylko tyle, żeby móc wrócić do naszego rodzinnego miasta, ale potem dopadli mnie Lynnowie. Ukrywałam się tam przez całe sześć lat, ale bez względu na to, gdzie uciekłam, Lincoln i Jade zawsze mogli mnie znaleźć. Nie miałam innego wyjścia, jak ukryć swoją tożsamość i się przemieszczać, a potem...”
„Pół roku temu ojciec mojego dziecka mnie znalazł i w końcu udało nam się wrócić do South City. Wróciłam do naszego rodzinnego miasta dwa miesiące temu, chcąc oddać hołd i zabrać prochy twoje i ojca z powrotem do South City. Dopiero gdy tam dotarłam, dowiedziałam się, że ty... nie umarłaś, jak powiedział mi Lincoln. Powiedział mi, że zostałaś pochowana w naszym rodzinnym mieście i to było kolejne z jego kłamstw!”