Rozdział 1032
Tłum złożony z kilkudziesięciu reporterów zebrał się tuż za bramą osiedla Sebastiana.
Każdy z nich miał przy sobie aparaty DSLR, mikrofony, telefony komórkowe, rejestratory itd.
Reporterzy wyciągając szyje, obserwowali otoczenie, jakby spodziewali się, że ktoś się pojawi.