Rozdział 590 Zranione stopy Daisy (część druga)
„Edward dzwonił, jak śmiem nie przyjść tu wystarczająco wcześnie. Co? Mogę się ociągać? Nie, jeśli chcę żyć. A tak przy okazji, Daisy, co ostatnio z twoimi problemami? To mnie przeraża i sprawia, że moje serce zaczyna bić szybciej za każdym razem, gdy odbieram taki telefon”, powiedział Tom. „Martwię się o was dwoje”.
Położył rękę na sercu, głaszcząc je w przesadny sposób. Wyglądało na to, że naprawdę dbał o ich zdrowie. Edward nie dał się nabrać. Dyrektor generalny zszedł na dół po usłyszeniu głosu Toma. Myślał, że ten facet płakał bardziej z powodu swoich drogich leków niż czegokolwiek innego! Ale czy te leki nie były stworzone do tego, by je stosować? Czy Tom miał je zatrzymać na pokaz? Po prostu nie mógł zrozumieć, dlaczego Tom był taki skąpy, jeśli chodzi o jego leki.
„W tym przypadku uważam, że przeszczep serca jest dla ciebie konieczny. Jeśli to serce jest tak słabe, powinieneś je wymienić na nowe, silne. Potrzebujesz noża? Mogę ci pożyczyć”, powiedział Edward chłodno. Spojrzał krzywo na Toma i w końcu spojrzał na Daisy, jakby w ogóle nie rozmawiał z Tomem.