Rozdział 64 Jej harem - Dobranoc chłopcy
Punkt widzenia Stephano
Prawie ją straciłem. Moja głupia sugestia, żeby popływać, prawie zakończyła życie Morgan i teraz zamknęła się w swoim pokoju.
„Co zrobiłeś?” – zapytał szorstko Xavier, popychając mnie w ramię na tyle mocno, że straciłam równowagę.