Rozdział 877 Nie używaj mojego imienia
Jocelyn skinęła głową. „Zrozumiałam.”
Zrezygnowana wyszła, świadoma, że po raz kolejny przyjdzie jej ponieść ciężar gniewu Kasandry.
Zadzwoniła do Cassandry. „Pani Evans, pan Nicholas jest nadal na spotkaniu i ma ważnego klienta do spotkania dziś wieczorem. Jest mu bardzo przykro, że nie będzie mógł towarzyszyć pani na występie”.