Rozdział 847 Nigdzie nie spać
Nathaniel był nienagannie ubrany w szyty na miarę garnitur, a jego wysoka i proporcjonalna sylwetka emanowała imponującą aurą.
Patrząc na zbliżającego się Nathaniela, Eric nie mógł pozbyć się uczucia przytłaczającej presji, jakby pochodziła od niewidzialnej masy, mimo że Nathaniel był ślepy.
„ Nathanielu” – zawołał Zachary.