Rozdział 409 Przekazanie swojego bogactwa osobie z zewnątrz
Cecilia z trudem łapała oddech, ale na szczęście pocałunek nie trwał zbyt długo. Dłoń Nathaniela musnęła jej zaczerwienioną twarz, zatrzymując się tam na chwilę, zanim przemówił cichym głosem: „Chyba cię wystraszyłem, prawda?”
Kiedy Cecilia próbowała się odsunąć, chcąc zachować dystans, Nathaniel nagle przyciągnął ją z powrotem w ramiona, przytulając jeszcze mocniej.
„Jesteś w ciąży, nie powinnaś się tak dużo ruszać”.