Rozdział 388 Zrób zakład
Jonathan i Martha także przybyli.
Martha natychmiast rzuciła się w stronę Elliota. „Moje maleństwo, gdzie on cię uderzył?” – zażądała, jej głos drżał ze złości, a jej pierś unosiła się z każdym oddechem.
Jonathan rzucił Elliotowi szybkie spojrzenie, a Elliot szybko wyjaśnił: „Po prostu żartowałem”.