Rozdział 203 Sto miliardów
Vivian niechętnie podniosła słuchawkę.
„Gdzie jesteś?” Głos mężczyzny po drugiej stronie był magnetyczny.
„Zaraz przyjdę.”
Vivian niechętnie podniosła słuchawkę.
„Gdzie jesteś?” Głos mężczyzny po drugiej stronie był magnetyczny.
„Zaraz przyjdę.”