Rozdział 1998
Zadając tylko jedno pytanie, ponownie pozostawiła dwóch dorosłych mężczyzn bez słowa.
Przez całe dzieciństwo Cecilii nie kupili jej ani jednego cukierka, traktując ją jak kogoś obcego. Czy w ogóle ją wychowali?
James miał nieco ponury wyraz twarzy. „Twoje słowa są trochę niemiłe, nie sądzisz? Chociaż to nie my cię wychowaliśmy, zrobiła to nasza siostra. Gdyby nie ona, dawno byś zamarzł na śmierć w śniegu. Przecież nie da się tego zapomnieć, prawda?”