Rozdział 1902
Naturalnie, Chelsea odpowiedziała jedynie werbalnym protestem. Biorąc pod uwagę znaczną fizyczną dysproporcję między mężczyznami i kobietami, nie udało jej się nawet uwolnić z uścisku Aleca.
„W porządku. W porządku... Nie denerwuj się. Chodź. Chodźmy do domu.”
Wtedy w głowie Aleca pojawiła się niepokojąca myśl. Biorąc pod uwagę poziom dumy Chelsea, muszę zastosować pewne taktyki, jeśli chcę ją zdobyć.