Rozdział 1888
Zaraz po tym, jak Nathaniel został przyjęty, rodzina Roberta zorganizowała huczną uroczystość.
Miranda wyglądała na bardzo zadowoloną, podczas gdy tylko Adrian wydawał się niespokojny.
Zapytał niepewnie: „Tato, czy naprawdę postępujemy właściwie? Przecież on jest rodziną. Jeśli Nathaniel zostanie aresztowany, może to się na nas zemścić. A jeśli dowie się, że to my za tym stoimy, na pewno nas dorwie!”