Rozdział 1846
„No to już ustalone” – powiedziała Cecilia, a w jej oczach pojawiło się ciepło.
Z poważnym wyrazem twarzy Calvin stanowczo skinął głową. „Tak. To umowa”.
Samolot miał wkrótce wystartować, a Calvin nie mógł sobie pozwolić na dalsze opóźnienie. Pożegnał się z nimi.