Rozdział 1780
„Bzdura, jak mógłbym być pociągany przez chłopczycę taką jak ona?” Zachary stanowczo zaprzeczył. „Ona jest również agresywną kobietą; nie ma mowy, żebym ją lubił. Martwię się tylko, że sama pójdzie w nieznane miejsca i będzie prześladowana. Pod koniec dnia, ona nadal jest moją kobietą. Jak mogłem pozwolić, żeby ktoś inny ją prześladował?”
Jonathan po prostu patrzył, jak Zachary kłamał, nie chcąc tego ujawnić.
„Och, nie musisz się martwić. Słyszałem, że pan Eric też z nią poszedł.”