Rozdział 1594
Brooklyn była dość bezpośrednia i zawsze mówiła to, co myśli.
Właśnie wtedy Queenie podeszła, wyglądając na lekko zdenerwowaną. „Brooklyn, nie strasz Ceci” – zrugała.
Dopiero wtedy Brooklyn otrząsnęła się ze swojego entuzjazmu, uwalniając Cecilię z uścisku. Jej spojrzenie przesunęło się na Elliota, który stał kilka kroków dalej.