Rozdział 1512 Nieznajomy
„Ceci, czy możesz nie mówić do swojej matki w ten sposób? Możesz mnie przeklinać, możesz być zła, ale proszę, czy możesz nie być taka obojętna?” Queenie była na skraju wytrzymałości, łzy napłynęły jej do oczu. Widząc ją w takim stanie, Cecilia nie wiedziała, co powiedzieć.
„Nie widzę powodu do zmartwień” – szczerze stwierdziła Cecilia.
Była inna niż ona sama w przeszłości.