Rozdział 661
Nina
„Wilk?” – zapytał, rzucając mi pytające spojrzenie. „Wysłałem ptakokształtnego jako szpiega. Nie wilka”.
W chwili, gdy mój ojciec wyjawił mi to odkrycie, poczułem, jakby świat przechylił się pod moimi stopami. Przypomniałem sobie intensywny pościg, który wcześniej mieliśmy z Lukiem, sposób, w jaki wilk zdawał się nas wabić, prowadzić nas dalej... A potem przypomniałem sobie wilka, który spowodował wypadek Jessiki i jak prawie ją zabił.