Rozdział 558
Westchnął głęboko, patrząc na mnie z mieszaniną rozczarowania i niedowierzania. „Nina, myślę, że jesteś po prostu na krawędzi i myślę, że wiem dlaczego. Po Selenie-”
Moje serce zapadło się. Pokój nagle wydał się zimniejszy, emocjonalny dystans między nami był jak namacalny mur.
„Nie waż się wciągać w to mojej zmarłej siostry” – syknąłem.