Rozdział 436
Nina
Kiedy spojrzałem w górę i zobaczyłem księżyc w pełni wyłaniający się zza chmur, poczułem nieodpartą potrzebę zmiany.
Chociaż jakoś staliśmy w tym miejscu przez godziny, nie zdając sobie z tego sprawy, nie byłem jeszcze gotowy, żeby wejść do środka. Nadal musiałem podjąć decyzję: czy wrócę do Mountainview, czy zostanę z ojcem?