Rozdział 18 Naprawdę bogaty
Pani Howard poczuła ból, jej twarz się wykrzywiła. Fiona Howard podbiegła i uderzyła Florę Smith w ramię: „Suka, śmiesz robić to mojej mamie, masz już dość życia? Puść mnie!”
Flora Smith odciągnęła ją na bok. Fiona Howard znów prawie upadła. Kiedy przyszła ponownie, nie odważyła się działać pochopnie. Powiedziała po prostu: „Puść moją matkę, bo nasza rodzina cię nie puści!”
Twarz Madam Howard była złowroga: „Floro Smith, czy wierzysz, że sprawię, że opuścisz stolicę i nigdy więcej nie będziesz miała gdzie stanąć!”