Rozdział 51 Nate broni jej
Chase uklęknął na podłodze, wyrażając swój żal, mówiąc: „Przepraszam, dziadku. To moja wina”. Spędził lata na budowaniu wizerunku i nie mógł zawieść dziadka w tej chwili.
„Dziadku, to nie jest odpowiedzialność Chase'a. Byłem ciekaw kamienia szlachetnego w pokoju Leanny. Kiedy mi go nie pokazała, zaczęliśmy się kłócić, a ja niechcący go strąciłem, powodując mały odprysk. Leanna mocno zraniła mnie w udo. Chase interweniował, by powstrzymać sprzeczkę i nieumyślnie uderzył Leannę. Rozumiem, że lubisz Leannę. Jeśli czujesz potrzebę odwetu, możesz mnie zamiast tego upomnieć. Przyjmę to bez słowa. Leanno, proszę, nie miej tego za złe Chase'owi”.
Janelle taktownie zmieniała narrację. Chroniła Chase’a i przedstawiała siebie jako winną.