Rozdział 2402
Powietrze zdawało się robić zimniejsze, atmosfera ciężka i napięta, zamarzająca w złowrogą ciszę.
To było jak niewidzialne ostrze lodu, ostre i ciche, naciskające bezlitośnie.
„Zgadnij” – powiedział Grant, a jego uśmiech stał się szerszy.