Rozdział 2252
Bella zmrużyła swoje zamglone, przyćmione oczy i przez chwilę w milczeniu patrzyła na Ashera. Lekko przesunęła ciało, po czym znów zamknęła oczy.
„Albo zapomnisz o Justinie, albo wstaniesz i rozbudzisz jego uczucia do ciebie, sprawiając, że znów się w tobie zakocha”. Oczy Ashera były intensywne, jego ciemne źrenice migotały dwoma płomieniami. „Jaki jest sens marnowania swojego życia w ten sposób?”
„Jesteś taka głośna...” Bella zakopała swoją małą twarz głęboko w poduszce. Jej czarne włosy rozłożyły się na białym prześcieradle, sprawiając, że wydawała się jeszcze bardziej krucha i żałosna. „Odejdź... Chcę spać!”