Rozdział 2104
„Ach, starzeję się i tracę kontakt” – mruknął Nigel, dąsając się jak rozczarowane dziecko. „Byłem na ślubie mojej kochanej wnuczki, a teraz utknąłem w łóżku. Jakie to żenujące”.
„Wcale nie, dziadku Nigelu. Nadal jesteś silny i będziesz żył długo i zdrowo”. Bella delikatnie ścisnęła jego szorstką, zniszczoną dłoń, czując ukłucie winy w piersi. Wiedziała, że jest już za stary, by znosić ciężar. Gdyby nie ślub Carrie, nigdy nie pozwoliłaby Nigelowi odbyć tak męczącej podróży.
„Bella, w ciągu ostatniego roku czułem, że moje ciało słabnie coraz bardziej. Czasami w nocy, kiedy kładę się spać, zastanawiam się, czy obudzę się rano”. Głos Nigela był przepełniony emocjami, gdy mówił. „W pozostałych mi latach mam tylko jedno życzenie, którym jest uczestnictwo w twoim ślubie z Justinem”.