Rozdział 370 Niech będzie
„Cóż, jeśli to nie skarb, to dlaczego sam nie pójdziesz i nie kupisz?” Lara się uśmiechnęła, ale był to sarkastyczny uśmiech.
Jasmine przez chwilę nie mogła znaleźć słów. Następnie krzyknęła do Lary ze złością: „Co masz na myśli, Laro? Czy rodzina Walkerów próbuje mnie odizolować?”
Jasmine poczuła się zawstydzona, więc podniosła szklankę ze stołu i rzuciła ją na podłogę.