Rozdział 248
Jean podeszła do otworu w moście. Przyglądała mu się przez chwilę, a następnie porównała go do krawata pana Gary'ego na drzewie.
„Odległość jest w sam raz. Jeśli przyjedzie ekipa ratunkowa, będą w stanie dostrzec to od razu. Jeśli ktoś inny niż ekipa ratunkowa to zobaczy, my też będziemy uratowani”.
Pan Gary był zdziwiony.