Rozdział 192 Wypadek
Tyler nie mógł zaprzeczyć słowom Jean. Goście, którzy stali w pobliżu, zauważyli zamieszanie, więc podeszli do Tylera i Jean, żeby popatrzeć. „Rozumiem. Więc doprowadziłeś moją siostrę do płaczu tym swoim ostrym językiem, co?” Tyler zacisnął zęby ze złości.
Ale nie mógł nic zrobić Jean, dopóki była w willi rodziny Knox. Jean spojrzała na niego obojętnie i przeczytała jego myśli. „Musisz myśleć, że nie mogę wiecznie ukrywać się w willi rodziny Knox i że nauczysz mnie lekcji, gdy tylko wyjdę z tego miejsca. Czy mam rację?”
Tyler zamarł. Nie odezwał się. Jean bezczelnie go zignorowała i odwróciła się. Powiedziała zuchwale. „W takim razie zabawię się, zanim odejdę”. „Młody panie, dlaczego nie odejdziemy?” Podwładny Tylera, który stał z tyłu, poradził cichym głosem.