Rozdział 137 Zaufałem niewłaściwej osobie
Słysząc jej słowa, twarz Edgara pociemniała.
„Dobrze, Jean. Przyznaję, że jesteś surowy” – powiedział cicho. „No dalej, spróbuj. Chciałbym zobaczyć, jak próbujesz ożywić ten zespół”.
Spojrzała mu prosto w oczy i odpowiedziała: „Mylisz się. Nie jestem do tego zdolna, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby odkryć prawdę”.