Rozdział 259 259
Widząc, że Thalia nie może znaleźć słów, Tony kontynuował: „Nie wiem, co się wydarzyło między wami dwojgiem, ani nie jestem świadomy powodu, dla którego ci to powiedział, ale zawsze uważałem, że mężczyźni czasami mówią jedno, a mają na myśli co innego. Czasami liczą się ich czyny”.
Uszy Thalii nastawiły się, a jej kły wyjrzały spod ust. W jej piersi rozległ się warkot. Zaczynała wyczuwać gniew i nieufność wobec Spencera.
„ Oczywiście, to tylko moja opinia; może nie być prawdziwa. Ale widzę, że jesteś dla niego kimś ważnym. Naprawdę bardzo mu na tobie zależy, tak jak tatuś na mamie. Nasze oczy nie kłamią” – kontynuował Tony, patrząc na Thalię.