Rozdział 241 241
Alpha Kilian przykuł swoje błyszczące hebanowe oczy do Nelly, jego niebezpieczne spojrzenie było pełne rozbawienia. Jego wilczy uśmiech sugerował jego ukryte intencje, powodując błysk niepokoju w spojrzeniu Nelly.
„Dlaczego pytasz o coś oczywistego?” – odparła głosem przepełnionym wyzwaniem.
Alpha Kilian zaśmiał się, jego śmiech miał w sobie nutę siły i dominacji. „Czy masz na myśli uwagę „bądź słodki”?” Jego słowa zawisły w powietrzu, ociekając urokiem i arogancją.