Rozdział 229 229
„Słyszałam o tobie wiele dobrego” – powiedziała Thalia szeptem, a jej oczy migotały podejrzliwością, gdy spoglądała to na dwie postacie przed sobą.
„Miło w końcu cię widzieć osobiście” – dodała nieśmiało, a w jej głosie można było usłyszeć mieszankę ciekawości i niepokoju.
Thalia nie mogła pozbyć się wrażenia, że w tych osobach było coś więcej, niż można było dostrzec na pierwszy rzut oka. Imiona Ben i Donna były jej znane, kojarzone z tajemniczym światem Darknetz. Rzadko ich widywano, pojawiali się tylko wtedy, gdy konkretna operacja wymagała ich specjalistycznych umiejętności.