Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 51
  2. Rozdział 52 52
  3. Rozdział 53 53
  4. Rozdział 54 54
  5. Rozdział 55 55
  6. Rozdział 56 56
  7. Rozdział 57 57
  8. Rozdział 58 58
  9. Rozdział 59 59
  10. Rozdział 60 60
  11. Rozdział 61 61
  12. Rozdział 62 62
  13. Rozdział 63 63
  14. Rozdział 64 64
  15. Rozdział 65 65
  16. Rozdział 66 66
  17. Rozdział 67 67
  18. Rozdział 68 68
  19. Rozdział 69 69
  20. Rozdział 70 70
  21. Rozdział 71 71
  22. Rozdział 72 72
  23. Rozdział 73 73
  24. Rozdział 74 74
  25. Rozdział 75 75
  26. Rozdział 76 76
  27. Rozdział 77 77
  28. Rozdział 78 78
  29. Rozdział 79 79
  30. Rozdział 80 80
  31. Rozdział 81 81
  32. Rozdział 82 82
  33. Rozdział 83 83
  34. Rozdział 84 84
  35. Rozdział 85 85
  36. Rozdział 86 86
  37. Rozdział 87 87
  38. Rozdział 88 88
  39. Rozdział 89 89
  40. Rozdział 90 90
  41. Rozdział 91 91
  42. Rozdział 92 92
  43. Rozdział 93 93
  44. Rozdział 94 94
  45. Rozdział 95 95
  46. Rozdział 96 96
  47. Rozdział 97 97
  48. Rozdział 98 98
  49. Rozdział 99 99
  50. Rozdział 100 100

Rozdział 205 205

Nelly ledwo wsunęła koszulkę, gdy drzwi gwałtownie się otworzyły. Nie odwracając się, założyła, że to Donna i nie zwróciła na to uwagi. Zirytowana upartym paskiem na plecach, Nelly zawołała: „Donna, chodź tu i pomóż mi z tym przeklętym paskiem koszuli”.

Alpha Kilian, słysząc prośbę, uniósł brwi ze zdziwienia. Szybko zamknął drzwi i ruszył zdecydowanym krokiem w stronę Nelly. „Czy Alpha Kilian cię tu wezwał?” zapytała Nelly, wciąż patrząc przed siebie. Alpha Kilian zachował milczenie, gdy jego gigantyczne dłonie dotknęły pleców Nelly. Coś wydawało jej się nie tak, więc powoli odwróciła głowę, by stanąć z nim twarzą w twarz. Wtedy właśnie poczuła się uwikłana w palące spojrzenie Alfy Kiliana. „Tak?” Nelly zmarszczyła brwi. „Co tu robisz?” Zmieniła pozycję, by stanąć twarzą do niego. „Jestem tutaj, by zaoferować pomoc, jeśli będzie potrzebna” wyjaśnił Alpha Kilian, bezczelnie zatrzymując wzrok na jej piersi i obojczykach. Jej sylwetka, nawet od tyłu, była niezaprzeczalnie kusząca. A teraz, twarzą w twarz, jego pożądanie wobec niej zostało uwolnione.

Oczy Alfy Kiliana płonęły namiętnością, fakt ten nie umknął uwadze Nelly. Wyczuwając niebezpieczeństwo, szybko chwyciła pobliską koszulę i założyła ją jako tarczę. Ale zanim mogła uciec, Alfa Kilian niespodziewanie chwycił ją za ramiona, uniemożliwiając jej ruch. Pochylił się, mocno przyciskając ją do ściany. Oczy Nelly pozostały beznamiętne, ale jej brwi zaczęły się marszczyć. „Alfa Kilian, co ty myślisz, że robisz?” Jej słowa miały nutę buntu. Mały uśmiech pociągnął kącik ust Alfy Kiliana, jego ciemne oczy migotały psotą. Jego głos ociekał urokiem, gdy odpowiedział: „Nic. Po prostu zdałem sobie sprawę, że ostatnio coś jest nie tak z moim wzrokiem”. Nelly zmrużyła oczy. „Czy w końcu to przyznajesz?”

تم النسخ بنجاح!