Rozdział 966 Wyznanie Caysona
Zmiany nastroju Marca nie zostały zauważone, gdy siedział w kącie, a Vincentowi zabrakło słów po bezpośrednich komentarzach Loraine.
Vincent zawsze wiódł czarujące życie, a jego kariera wydawała się skazana na sukces. Jego intensywne skupienie na aktorstwie nieco oderwało go od niuansów codziennej rzeczywistości.
Po chwili niezręcznej ciszy wyjąkał: „Próbowałem po prostu okazać trochę troski, z życzliwości...”