Rozdział 957 Ucieczka Marco
W tym momencie rodzina Cruz była w kompletnym chaosie. Nikt nie przewidział, że przy tak ścisłych środkach bezpieczeństwa Marco wciąż zdoła uciec.
Ochroniarze byli oniemiali z szoku. Z tak wieloma oczami zwróconymi na niego, ucieczka Marco sprawiła, że wszyscy wyglądali na niekompetentnych. Przygotowali się na gniew Melvina.
Tymczasem Melvin siedział wyprostowany w swoim gabinecie, z zamkniętymi oczami i nieprzeniknionym wyrazem twarzy. Czas zdawał się stać w miejscu, aż nagle otworzył oczy i wydał zimny rozkaz. „Znajdź go!”