Rozdział 688 Powrót
Głęboka satysfakcja i przyjemność poprzedniej nocy ukołysały Loraine do głębokiego snu. Kiedy obudziła się następnego ranka, rzeczywistość i sny zdawały się łączyć.
Ona i Marco dzielili to samo łóżko.
Nadal spał, jego zazwyczaj surowe brwi były teraz spokojne i łagodne. Jego oddech był równy, klatka piersiowa poruszała się rytmicznie. Jedna z jego rąk trzymała ją blisko, a ona zasnęła z głową na jego ramieniu.