Rozdział 1319 Nie jestem zmęczony
Po policzku od Jimmiego Marco zdawał się otrząsnąć z oszołomienia.
Żądło na twarzy pomogło mu odzyskać spokój. Przypomniał sobie, jak kiedyś uciekł od rodziny Cruz i zerwał wszelkie więzi. Loraine była głęboko zraniona jego odejściem, a jej smutek pozostał długo po tym.
Przypominając sobie smutny wyraz twarzy Loraine, Marco poczuł ukłucie winy i powiedział: „Rozumiem. Nie pójdę tam sam”.