Rozdział 1318 Utrzymanie jej przy życiu
Ariadna trzymała dziecko, które weszło do pokoju przez pomyłkę, i patrzyła na pana K. z wyrazem zdziwienia na twarzy, gdy ten pochylał się nad łóżkiem.
Na łóżku ktoś leżał, ale postać pana K. zasłaniała twarz tej osoby, uniemożliwiając Ariadnie wyraźne widzenie. Zaniepokojona zapytała: „Czy potrzebujesz pomocy?”
Pan K odpowiedział bezgłośnym potrząsnięciem głowy.