Rozdział 1305 Gotowanie Marco
Rzadko zdarzało się, aby Loraine prosiła Marco o gotowanie dla niej. Kiedy wyraziła chęć, aby przygotował posiłek, nie mógł odmówić. W rzeczywistości uznał to za zaskakujące, choć w przyjemny sposób.
Bez słowa, radośnie poszedł z nią do jej domu. Kiedy weszli na ganek i zapalili światło, zobaczył, że miejsce nie było zbyt przestronne. Miało dość prosty układ i nie było w nim zbyt wielu mebli. Mimo to wyglądało czysto i schludnie.
Jako CEO Marco przyzwyczaił się do luksusowego życia i od wielu lat nie był w tak małym miejscu. Przez chwilę poczuł się niemal klaustrofobicznie. „Trochę tu ciasno” – powiedział do Loraine. „Dlaczego nie zamieszkasz w większym miejscu? Poproszę mojego asystenta, żeby poszukał dla ciebie lepszego miejsca”.